WAKACJE Z NAMIOTEM –
UWAGA - MATERIAŁ JEST PODZIELONY NA DWIE CZĘŚCI, PIERWSZA Z NICH ZAWIERA INFORMACJE DLA OSÓB KTÓRE CHCĄ DOPIERO ZAKUPIĆ SPRZĘT TURYSTYCZNY, DRUGA DLA OSÓB KTÓRE SĄ JUŻ GOTOWE DO WYJAZDU I SZUKAJĄ INFORMACJI O DANYM KRAJU. PRZY CZYM TE INFORMACJE TO PRZEWAŻNIE ADRESY PEWNYCH CAMPINGÓW ORAZ PARKINGÓW PRZY OPISYWANYCH TRASACH ORAZ SAME TRASY.
BARDZO LICZYMY NA PAŃSTWA POMOC W PRZESŁANIU NAM OPISYWANIU TRAS PRZEZ INNE PAŃSTWA, ALE TAKŻE PO POLSCE.
Mamy nadzieję, że z czasem trasy zaznaczymy na mapach aby było łatwiej.
Szanowni Państwo
nasza strona powstała przede wszystkim dla osób które chcą rozpocząć turystykę z namiotem i samochodem ale zastanawiają się, boją się trudności. Pokazujemy jaki sprzęt warto kupić na drogę, i to dość szczegółowo, aczkolwiek bez podawania nazw producentów. Pokazujemy też którędy najlepiej i najtaniej przejechać przez różne kraje chociaż na tę chwilę mamy opisaną tylko Italię. Podajemy namiary na campingi, gdzie zawsze można liczyć na wolne miejsca oraz parkingi w miastach gdzie zawsze można postawić samochód.
No i wiele innych informacji – tak, że korzystając z naszej strony można śmiało zacząć przygotowania do wyjazdów z namiotem. Dalszych i bliższych.
Jednocześnie oczekujemy na podobne dane od czytelników. Liczymy na to, że razem uda nam się stworzyć ciekawe trasy bez specjalnych niespodzianek. Ale tak w ogóle niespodzianki muszą być zawsze, taki jest urok wyjazdów z namiotem.
Uprzedzam, nasza strona naprawdę jest przeznaczona dla osób wybierających jako środek transportu samochód, ponieważ ci korzystający z rowerów, pociągów lub z własnych nóg do przemieszczania się, potrzebują innego sprzętu, innych atrybutów.
Wakacje z namiotem – to filozofia, sposób na oderwanie się od codzienności. Planowanie trasy, szukanie campingów, parkingów czy sklepów po drodze, zwiedzanie – to w zupełności nas pochłania. Wymaga myślenia, przewidywania, naraża na problemy, ale w sumie pozostawia miłe wspomnienia i potwierdza wiarę w siebie.
To nie jest zajęcie dla wymoczków wychowanych przy mamusi. Namiot jest jak wino, to najlepsze, wytrawne, smakuje tylko znawcom. Pozostałym polecamy wakacje zorganizowane z porannymi zbiórkami z wiecznie spóźniającymi się wesołymi rodakami-pijaczkami z ich procentowym oddechem i czarnymi skarpetkami.
Dlaczego namiot? Oczywiście argumentów jest wiele, jednak te najważniejsze to:
- wolność wyboru drogi, noclegu. Swoboda przemieszczania się. Możliwość jazdy najbardziej niebezpiecznymi drogami, serpentynami, gdzie nie wjedzie żaden kamper czy pojazd z przyczepą a tym bardziej autobus.
- widoki jakich nikt nie zobaczy z autostrad, małe miasteczka, ich stragany, urok budowli a nie tylko bar hotelowy i zaplanowane zwiedzanie.
- zdrowie. Codzienny mały wysiłek przy rozbijaniu i zwijaniu obozowiska daje zdumiewający efekt. Wracamy z wakacji młodsi o kilka lat, pełni werwy. No i doceniamy nasze łóżeczko.
- zdrowie. Spanie prawie pod gołym niebem dostarcza nam dużo dobrej energii. A widok wieczornych gwiazd sprawia, że zaczynamy myśleć o innych sprawach niż dostęp do internetu.
- zdrowie. Wakacje z namiotem bezwzględnie łączą się ze zwiedzaniem. To zamek na szczycie, to stare miasto, ale zwiedzić trzeba. I codziennie robimy pieszo kilka kilometrów nawet o tym nie myśląc. A rano czy chcemy czy nie musimy namiot zwinąć, śpiwory zwinąć, materace zwinąć i nikt tego za nas nie zrobi.
Namiot, to nawrót do wielowiekowej tradycji, dotknięcie historii aczkolwiek na szczęście na trochę innych zasadach. Namiot w większym stopniu niż koło przyczynił się do poznawania świata i to od tysięcy lat. Patrząc w niebo nocą siedząc przed namiotem odbieramy to samo dobre promieniowanie gwiazd które odbierali zdobywcy bieguna południowego, badacze Amazonki czy żołnierze Aleksandra Wielkiego. Sami mamy jednak przy tym wiele szczęścia, ponieważ np. żołnierze rzymscy przed rozbiciem namiotu musieli wykopać dwa metry sześcienne fosy wokół obozowiska i osadzić tam pale. My nie musimy..
Namiot jest naprawdę poważnym środkiem do odzyskania zdrowia i stale będziemy do tego wracać. Jeżeli masz więcej niż pięćdziesiąt lat, zaczynasz mieć kłopoty ze schylaniem, z oddechem, klękaniem, koniecznie planuj co roku wakacje z namiotem, ale takie mobilne, nie stacjonarne.
Do powyższego można jeszcze dorzucić koszty wypoczynku. Sam namiot i dodatki nie są drogie, zaś jeżeli można ominąć płatne drogi – będziemy o tym pisali, koszt obozowania też jest wyraźnie niższy niż w przypadku kampera czy przyczepy campingowej.
No ale dlaczego my zabraliśmy się za tworzenie tej strony?
Otóż zauważyliśmy w internecie wiele pytań jak podróżować z namiotem po innych krajach, co ze sobą zabrać, więc dlaczego nie mamy podzielić się naszymi wiadomościami? Tym bardziej, że informacje na ten temat z innych źródeł są albo zbyt powierzchowne albo też bardzo precyzyjne ale skierowane do konkretnego odbiorcy, czyli osoby zwiedzającej świat pieszo, pociągiem albo w sposób naprawdę wyczynowy. Dzięki nam dobierzesz sobie dobry namiot, właściwy śpiwór, odpowiedni materac. Nasza strona jest niezależna, aczkolwiek powiązana o dziwo nie z jakimś sklepem turystycznym a zielarskim. Można w nim kupić zioła i preparaty z całego świata poprzez internet lub osobiście. Sklep ten to Cztery Pory Roku w Zielonej Górze. czteryporyroku@onet.eu
Dlatego kwestia zdrowego odżywiania czy ziół z innych krajów będą nam stale towarzyszyły w naszych podróżach.
Co do samego pojazdu. Jeździliśmy na wakacje w pięć osób Fordem Sierrą, Daewoo Nubirą, Lanosem, Oplem Astrą, później Toyotą Corollą, obecnie jeździmy w dwie osoby Citroenem Berlingo. Każdym samochodem da się jechać, ale nie każdy gwarantuje taki sam komfort podróżowania. Berlingo to był pierwszy zakup konkretnie pod wyjazdy, kiedy wiedzieliśmy dokładnie jakie auto jest nam potrzebne. O czym piszemy na osobnych stronach.
Na naszych stronach znajdziecie Państwo m.in. gotowe spisy rzeczy które warto wziąć do samochodu, do kuchni, jako sprzęt turystyczny itd. Te strony są przygotowane do drukowania. Sami wtedy wypełnicie ile sztuk czego potrzebujecie wg. liczby członków rodziny, obok jest rubryka na odhaczenie, czy coś jest już zapakowane czy nie i na ewentualne swoje uwagi, czasami są tam wpisane jeszcze nasze, ale można je wymazać. Spis jest tylko sugestiami. W końcu jeżeli ktoś wybiera się w trasę małym samochodem to nie weźmie ze sobą dwóch namiotów, miski i suszarki do naczyń, bez tego też da sobie radę. Ale za dwa lata sytuacja już może się zmienić i wtedy nasze spisy będą bardziej przydatne.
Anegdota autentyczna: przed wielu laty, Balaton. Na camping przyjeżdża Niemiec samochodem z przyczepą, długą, wysoką. Poziomuje przyczepę, rozpina przed nią daszek, rozpina boczne ścianki, wiesza moskitiery. Następnie wyciąga mikrofalę,, lodówkę z zimnym piwem, lampy do odstraszania komarów. Rozciąga na całej powierzchni sztuczną trawę. Ustawia satelitę, włącza telewizor. Wyciąga składane łóżka, fotele, kładzie na nich dodatkowe materace, poduszki. Po czym siada na fotelu, i ogląda jakieś mecze. Na drugi dzień kilka razy dostawcy dowożą mu żarcie do mikrofali. I tak to trwa każdego dnia. Po trzech dniach okazuje się, że Niemiec dobrze zna polski ( to inna historia ) i zaprasza na piwo. No cóż, można odmówić wielu rzeczy, no ale zimne piwo? Trzeba się zgodzić. Pijemy więc na sztucznej trawie, żremy pizzę z mikrofali, oglądamy wyniki giełdy w telewizorze i gadamy o wszystkim. Po godzinie gospodarz pyta: „a jak woda w jeziorze, bo jeszcze nie byłem?” Widząc, że mnie zatkało, bo do wody było jakieś 200 m. dodał: „bo ja uwielbiam czynny wypoczynek na łonie przyrody, każdego roku tu przyjeżdżam żeby tak sobie pobyć sam na sam z przyrodą.” A ja przyjechałem tam z samym namiotem, kuchenka na butli z gazem, spanie na materacu – aż było mi głupio, że nie potrafię tak czynnie jak on wypoczywać.