Campingi ogólnie
W lipcu i sierpniu raczej trudno jest o miejsce na campingu powyżej. Rzymu nad morzem, obojętne którym. Poniżej Rzymu nie ma już takiego problemu, nawet w okolicy Neapolu są wolne pola do wyboru. .
Trzeba pamiętać, że na niektórych campingach jest stosowana przerwa na sjestę i nawet osoby które są już klientami obiektu, nie wjadą ani nie wyjadą. Na szczęście jest ich mało.
Generalnie są trzy sposoby szukania campingów: na googlach mapy, na prawdziwej mapie i za pomocą nawigacji. Są one opisane w zakładce "planowanie trasy".
Ceny campingów: cena za dwie osoby plus namiot i samochód plus elektryka w wysokości 44 euro to już dużo nawet w środku sezonu. 33 euro to średnia cena. Na jednych polach płaci się za namiot w zależności od wielkości, na innych z kolei za określony plac pod namiot, tak więc trudno to jakoś określić. Studiowanie cennika zawsze zaczynamy od rubryki: pora roku, bo ma ona kapitalne znaczenie. Później jeszcze pamiętajmy o opłatach za prąd i czasami jest jeszcze dodatek klimatyczny, ekologiczny w wysokości 1-2 euro od całości. Jeżeli nie ma opłaty za prąd, oznacza to, że jest wliczona do kosztu namiotu. Bywa, że są dwie ceny za prąd w zależności od potrzebnej nam mocy, ponieważ nie mamy na ogół klimatyzacji w namiocie ani elektrycznego grilla, możemy w ciemno wybrać tę tańszą wersję.
Zanim podejmie się decyzję o pozostaniu na danym polu namiotowym koniecznie trzeba je obejrzeć. Nic nie brać w ciemno. Przede wszystkim dlatego, że wiele miejsc, szczególnie w północnych Włoszech,, jest w rejonie górskim i miejsca do rozbicia są wyznaczone na półkach o szerokości ok 2-2,5 m. a musimy jeszcze zostawić miejsce na przejście. I może się okazać, że nasz namiot zwyczajnie nie zmieści się tam. Poza tym różnice pomiędzy poszczególnymi miejscami często są duże. Wybierając miejsce sprawdźmy jak będzie na namiot świeciło słońce w godzinach popołudniowych kiedy będziemy wracali ze zwiedzania jeżeli stajemy na dłużej. Kompas mamy w telefonie, w każdej nawigacji aby ustalić co z tym słońcem. Poza tym istnieje jeszcze stary sposób wymyślony przez Wikingów – południe jest dokładnie w połowie pomiędzy godziną dwunastą na zegarku a wskazówką godzinową ustawioną na słońce. Że Wikingowie nie mieli zegarków? Skoro to wymyślili, to raczej mieli.
Uwaga też na mrówki i owoce. Często piekne miejsca są wolne, bo np. albo maszerują przez nie stada mrówek albo leżą owoce. W Ferrarze np. trafiliśmy na pola pod drzewami morwy. Zanim sie połapaliśmy bo było zupełnie ciemno, podłoga namiotu była pofarbowana.
Jeżeli na campingu wszyscy odstawiają samochody po ich rozpakowaniu na osobny parking, też tak musimy zrobić nawet, jeżeli jest obok nas wolne miejsce. Albo trzeba za wycieraczką zostawić kartkę: Polska – wybaczą nam, wiedzą przecież, że musimy być inni, lepsi.
Na wielu campingach są sklepy albo przynajmniej rano w recepcji sprzedają długie bułki. Traktujmy to jako ostateczność z uwagi na ceny. Czasami rozwożą też ryby albo owoce.
Niech nie zmyli nas wieczorem widok naszych sąsiadów którzy się kąpią i szorują oraz wieczorna cisza i spokój. To wcale nie oznacza, że nasi sąsiedzi idą spać, oni tylko się szykują na imprezy. Około 21-szej wyruszą na podbój knajp i wrócą około 2-iej aby z kolei spać do godz. 10-tej. Ale wracają zawsze spokojnie. Jeżeli ktoś się drze, rzuca butelkami i przeklina, śmiało możemy zwrócić uwagę po polsku, na pewno zrozumie.
Nie spotkaliśmy w Italii campingu bez pryszniców ale w niektórych z nich gorąca woda może być dodatkowo płatna. Wtedy trzeba zapytać na recepcji o żeton, albo dają gratis jeden dziennie na osobę albo trzeba dopłacić jakieś grosze.