SPRZĘT TURYSTYCZNY
Od zakupu sprzętu zaczyna się każda podró
Będziemy opisywali po kolei sprzęt jaki jest przydatny na wyjazdach razem z opisem jego przydatności oraz pewną sugestią zakupu. My jednak gustujemy w rzeczach niezbyt drogich, raczej patrzymy na funkcjonalność. Wiele osób w dzisiejszych czasach szuka każdej możliwości aby pokazać się z bogactwem wobec innych , którzy będą przeglądali ich filmy z wakacji. Niestety, dla nich nie bardzo mamy co zaoferować. Tym bardziej, że zawsze trzeba liczyć się z możliwością kradzieży niestety. Nas wprawdzie nigdy nie okradziono, ale zawsze jest ten pierwszy raz.
Do pakowania luzem rzeczy polecamy duże torby które najlepiej kupić w Ikei albo Jysku, są mocne i wytrzymałe. Do nich np. pakujemy śpiwory i poduszki jeżeli mamy dużo miejsca w samochodzie, zaoszczędza to mnóstwo czasu rano i nerwów.
Tak więc zaczynamy naszą wyliczankę.
Lodówka – 20 ltr. – może to być w zupełności tylko chłodziarka. Wystarczy a różnica w cenie jest duża. Chłodziarka to wydatek rzędu 300 – 400 zł a poza sezonem ok 200. Lodówka, to wydatek rzędu 2000 zł. Wprawdzie chłodziarka nie zmrozi nam wystarczająco piwa, ale będzie ono na pewno chłodne. A i arbuz nie zepsuje się szybko. Chłodziarka czy lodówka musi być zasilana z gniazda pojazdu jak i z sieci. Inaczej jej nie kupujcie.
Ważna jest podana wielkość chłodzenia w stopniach poniżej temperatury otoczenia. Na niektórych zdjęciach widać naszą starą chłodziarkę - 8 stopni poniżej ( ta niebieska ) oraz nową, która utrzymuje temp. wewnętrzną o 20 stopni niższą i naprawdę tak jest. Tyle, że lodówka ta została kupiona nie w sklepie sportowym czy turystycznym a typowym ze sprzętem AGD. Ten model zdał egzamin, polecamy.
Plastiki ogrodowe z wysoką ścianką – 2 szt – to są zwykłe plastiki które można zobaczyć w każdym warzywniaku. A kupić za ok 20 zł w sklepach ogrodniczych. Służą do przewozu całej naszej kuchni i jedzenia. My dodatkowo na te plastiki kładziemy trzeci, ale taki o połowę niższy, służy on do przewozu tych przedmiotów z których korzystamy podczas jazdy i przerw w niej, czyli kubeczków, herbaty, chleba, owoców aby nie szukać ich wśród innych rzeczy.
Wiadro ( niekonieczne ) – najlepiej składane, są takie w naprawdę dobrej cenie poza sezonem. Po złożeniu może służyć jako miska do przewożenia pokrojonego arbuza. Poj 10- 15 ltr wystarczy. Służy głównie do noszenia rzeczy do prania, naczyń do mycia.
Miska ( niekonieczna ) – podobnie jak wiaderko – ta sama firma wykonuje niedrogie składane miski. Ich duża zaleta, to właśnie możliwość złożenia na czas transportu. Miska na pewno nie służy nam do zmywania w niej naczyń czy prania, bo do tego mamy prawie wszędzie gotowe miejsca na campingach.
Suszarka ( tylko dla samozadowolenia ale praktyczna ) – są składane z kompletu z wiaderkiem i tylko takie kupować ponieważ nie są aż tak niezbędne, ale jeżeli są składane, można się pokusić. Ot, odrobina komfortu.
Kanister na wodę – 10 ltr. Koniecznie z kranikiem, raczej prostokątny w przekroju,, wtedy się nie przewraca i zajmuje mniej miejsca. Korzystamy z niego niewiele na polu namiotowym, ale przecież zawsze może się zdarzyć, że zajmiemy miejsce daleko od WC albo, co gorsza, nie znajdziemy w ogóle miejsc na nocleg i musimy spać gdzieś w krzakach. Wtedy woda naprawdę jest potrzebna.
Butelka na wodę 1 – 1,5 ltr. Potrzebna do mycia rąk w trasie. Nie zawsze korzystamy z WC bo na bocznych drogach ich nie buduje się a nie ma nic bardziej przyjemnego jak przejmowanie kierownicy po kimś, kto się załatwiał i później wytarł ręce o kierownicę.
Saperka – czyli mała składana łopatka. Każdy chyba wie, że jej nazwa wzięła się z wojska ale tam wcale nie służyła do prac ziemnych, przynajmniej sporadycznie, ale do ….walki wręcz. Doskonale ścinała głowy przeciwników. I dzisiaj w zasadzie służy do podobnego celu. To znaczy, jest przydatna w kopaniu dołków, w okopywaniu ogniska, nawet okopywaniu namiotu czego się już raczej normalnie nie robi, ale nadal ma funkcje obronne. Zarówno w samochodzie jak i podczas noclegu powinna leżeć „pod ręką”. Żaden policjant podczas kontroli samochodu nie powie, że nie wolno wozić saperki, a inne przedmiotu do obrony już podpadają i można mieć problemy. W razie noclegu gdzieś na prawdziwym łonie przyrody saperka jest jednak konieczna.
Siekierka – może być niewielka, aby przydała się do narąbania drzewa na ognisko.
Młotek gumowy – do wbijania śledzi
Tzw. łapka, czyli zagięty łomik – ma ok 40 cm długości, zazwyczaj czerwony, zakrzywiony z rozdwojonym końcem, bo służy normalnie do wyciągania gwoździ. Nam przyda się do wyciągania śledzi i szpilek oraz do wszelkich innych czynności wymagających zastosowania dźwigni, np. odgięcie jakiejś wgiętej blachy podczas parkowania ( nie daj Bóg )
Motek zwykły – bez niego nie ruszaj się w podróż.
Płachta foliowa z kółkami 3x5 m. – folię taką dostaniecie we wszystkich sklepach typu Castorama w cenie ok 80 zł. w zależności od wielkości i grubości. Ważne, żeby były kółka na krawędziach.. Folia ta ma wiele zastosowań. My wozimy zawsze dwie. Jedna ( mniejsza ) służy jako podłoga pod przedsionkiem namiotu i jako osłona od podłoża we wszystkich pracach wymagających klęczenia czy leżenia pod samochodem. Druga służy tylko na wypadek przeciekania namiotu – jeszcze nie było potrzeby – oraz na wypadek osłony ładunku jeżeli rozbijamy namiot tranzytowy ( czyli ten mały ) i nie wszystko uda się schować do środka. Ale póki co też jej nie używaliśmy od kiedy jeździmy. Kółka są potrzebne aby w razie czego móc ją napiąć. Do tego potrzebujemy na wszelki wypadek linkę grubości ok 3mm – za 15 zł kupimy jej około 20 m.
Miotła – raczej ze składanym stylem, są takie w sprzedaży a mieszczą się wszędzie.